| Szukaj - "E" |
Maroko. Fez. Medina.676 odsłonDotarliśmy do Fezu. Pierwsza prawdziwie arabska knajpka. Na początek zupa harira. Byliśmy naprawdę głodni :)
|
|
Maroko. Fez. Medina.750 odsłonZupka harira, jeden z naszych hiciorów w Maroko.
|
|
Maroko. Fez.640 odsłonNa tarasie naszego hoteliku. W tle zielone dachy świątyń. Green is a color of Muslim, powiedział nam jeden pan.
|
|
Johanesburg. RPA687 odsłonZaraz po wylądowaniu.
|
|
Maroko. Fez.645 odsłonBrama do prywatnego ogrodu.
|
|
Maroko. Fez607 odsłonPokoik hotelowy był całkiem, całkiem.
|
|
Maroko. Fez.620 odsłonBrama do prywatnego ogrodu w samym centrum miasta.
|
|
Maroko. Fez.437 odsłonCafe Restaurant Noria był naszym ulubionym lokalem na śniadanko.
|
|
Maroko. Fez. Medina.434 odsłonPodczas zwiedzania zaułków mediny w Fezie trafiliśmy na dziedziniec opuszczonego domu.
|
|
Maroko. Fez. Medina.448 odsłonW zwartej zabudowie afrykańskich medin kury nie mają zbyt komfortowych warunków.
|
|
Argentyna1773 odsłonBłękitny kolor na argentyńskiej fladze symbolizuje błękit lodowców. Wkrótce sami zostaniemy oczarowani tym kolorem...
|
|
Trasa do Lusaki. Zimbabwe640 odsłonTym autobusem przejechaliśmy z Johanesburgu w RPA do Lusaki w Zambi. Zwracam uwagę na przedni zderzak :)
|
|
Maroko. Fez. Medina.442 odsłonW kulturze arabskiej wypada wspierać biednych.
|
|
747-400 Boeing. Frankfurt. Niemcy.635 odsłonLataliśmy już dużo, ale to nasz pierwszy przelot jumbo-jetem. 747-400 rzeczywiście jest ogromny, ale to już stara konstrukcja i przyzwyczajeni do wygodnych Airbusów mocno cierpieliśmy podczas prawie 14 godzinnego lotu do Buenos Aires.
|
|
Maroko. Fez. Medina.621 odsłonJedna z uliczek w centrum mediny Fezu. Zmierzamy w kierunku słynnych garbarni. Nie trzeba przewodnika, idzie się na węch.
|
|
Maroko. Fez. Medina.633 odsłonZaparkowany osiołek. Nawet nie trzeba przywiązywać, zwierzątko jest za głupie żeby samo iść.
|
|
Maroko. Fez. Tanneries.443 odsłonGarbarnie Fezu to wielki biznes. Ogląda się je z góry, ale smród i tak jest niesamowity. Obok suszą się skóry zabarwione na mody żółty.
|
|
Ushuaia. Argentyna.611 odsłonLądujemy w Ushuai. Lotnisko prawie leży na wodzie kanału Beagle. W tle góry parku Tierra del Fuego - Ziemii Ognistej.
|
|
Maroko. Fez. Tanneries.419 odsłonWłaściciel jednej z garbarni dogląda suszącego się dobytku.
|
|
Maroko. Fez. Tanneries.430 odsłonRęczne barwienie skór.
|
|
Maroko. Fez. Tanneries.444 odsłonBarwienie skór w kolorowych kadziach. Jednym ze składników płynów barwiących są odchody gołębi - podobno wpływa to na zmiękczenie garbowanej skóry.
|
|
Maroko. Fez. Tanneries.574 odsłonProces garbienie i farbowania skór to nieustanne "pranie" skór w kolorowych kadziach.
|
|
Maroko. Fez. Tanneries.611 odsłonSuszenie skór.
|
|
Ushuaia, Argentyna.672 odsłonUshuaia to wspaniale, malutkie miasteczko. Coś jak z "Przystanku Alaski", tylko po przeciwnej stronie globu. Czuliśmy się tam wyjątkowo dobrze. San Martin Street.
|
|
| plików: 3082, stron: 129 |
 |
1 | |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
